Fotografie

sobota, 25 stycznia 2020

wiersz


Trucizna

Kolorowy dym papierosowy
Zatruwa wiosenne powietrz,
Czemu mnie po twarzy bijesz....
Wietrze?

Ja nie pytam, nie szukam, ja czytam.
Zwierzenia jak do psychiatry.
Zasłonięte głęboko okna,
Ukrywają łzy w Twych oczach.

Ja nie pytam, nie szukam, ja czytam.
Ogłoszenia o smutku na twarzy.
Chropowate myśli rozsadzają mózg,
W neuronach czai się brud i kurz.

Ja nie pytam, ja szoruję i zmywam.
Ze wspomnień resztki krwi i sadzy.
Wieczny smutek moje zmartwienie.
Zęby mnie bolą, więc jem kamienie.

Ja nie pytam, ja czyszczę i zatykam,
Nim się zjarzysz ze jestem szczerbaty.
Popatrz, jesteśmy biedni i nadzy,
na szczęście, już niestety za starzy.

Anna Lis


Brak komentarzy: